1. P
olska wieś do 2004 roku pozostawała
w stanie permanentnej transforma-
cji, przy czym zasady i cele owych
przemian, którym ulegała, nie były
wyraźnie określone. Rok 1989 stanowił dla
mieszkańców polskiej wsi początek okresu
tzw. opresyjnej wolności1
; jej koniec wyzna-
czyło pojawienie się w Polsce Wspólnej Poli-
tyki Rolnej (WPR). Instytucjonalizacja życia
w wiejskich społecznościach lokalnych na-
brała szczególnego znaczenia po 1 maja 2004
roku. Żywiołowa dekompozycja wiejskiej
przestrzeni społecznej w latach 1989–2004
była spowodowana faktem, iż elity polityczne
nie posiadały realnego programu ani kon-
cepcji dotyczącej kierunku, w jakim miałaby
podążać transformacja polskiej wsi; po 2004
roku jej kształt został określony przez moder-
1
K. Gorlach, Ostatni chłopi Europy w drodze do Europy. Społecz-
no-kulturowe aspekty rolnictwa w Polsce okresu transformacji
a procesy integracji europejskiej, [w:] Społeczeństwo polskie
w perspektywie członkostwa w Unii Europejskiej, red. J. Mucha,
Warszawa: IFiS PAN, 1999.
nizacyjny plan przejęty od „starych” człon-
ków Unii Europejskiej. Rozwiązania zawarte
w normach Wspólnej Polityki Rolnej stały się
wówczas ważnymi narzędziami kształtowa-
nia przestrzeni wiejskiej w Polsce.
Do realizacji celów WPR używa się wyrafi-
nowanej „technologii” kształtującej postawy
rolników przyzwyczajonych do tradycyjnych
rozwiązań instytucjonalnych w swojej prze-
strzeni społecznej. Jednym z najważniejszych
narzędzi, za pomocą którego tworzy się ów
zmodernizowany porządek, są nowe instytu-
cje. Porządek ów stanowi propozycję rozwoju
dla polskiej wsi – przy czym w zasadzie jest
to propozycja, której nie możemy odrzucić2
.
To, co dzieje się w Polsce po 2004 roku, jest
nie tylko rezultatem oddziaływania acquis
2
P. Nowak, Przestrzeń wiejskich instytucji i organizacji a Wspól-
na Polityka Rolna, [w:] Przemiany przestrzeni wiejskiej w Polsce
i na Słowacji, red. M. Malikowski, J. Piegza, Rzeszów:
Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008.
communautaires Wspólnoty Europejskiej na
naszą rzeczywistość, ale także skutkiem
współoddziaływania wielu innych czynników.
Ich wzajemne relacje będę się starał tutaj
nakreślić.
Tradycyjna wiejska (chłopska)
przestrzeń społeczna
Jednym z podstawowych rozróżnień, jakim
chciałbym się posłużyć w niniejszej diagno-
zie, jest podział na wieś tradycyjną i współ-
czesną. Proponowany podział został dokona-
ny na podstawie elementów natury społecz-
nej i jest czysto umowny. Z tradycyjną wsią
polską mieliśmy do czynienia od drugiej poło-
wy XIX wieku (po uwłaszczeniu) do 1989 roku;
jako współczesną proponuję określać wieś po
1989 roku. Najważniejszym, ale nie jedynym,
czynnikiem oddzielającym te dwa okresy było
pojawienie się wolnego rynku. Oczywiście
w okresie międzywojennym rynek był ważną
zmienną kształtującą życie społeczne, jednak
w tym czasie wiejskie społeczności w bardzo
małym stopniu w nim uczestniczyły, a poja-
wienie się państwa socjalistycznego przekre-
śliło wszelkie zmiany, jakie mogły się dokonać
pod jego wpływem. Władza socjalistyczna,
stosując wobec rolników zasadę „represyjnej
tolerancji”, przyczyniała się do utrwalenia
porządku, w którym rodzinne gospodarstwa
rolne walczyły o przetrwanie, gdyż państwo
faworyzowało socjalistyczny model gospo-
darki rolnej. Głównym komponentem tego
modelu były duże spółdzielcze lub państwowe
gospodarstwa, w których zatrudnieni byli
robotnicy rolni mający niewiele wspólnego
z rolnikami. Pracownicy PGR-ów nie przejęli
kultury chłopskiej, byli dużo bliżej kultury
robotniczej.
Żeby lepiej zrozumieć zmiany, jakie dokonały
się na wsi polskiej po 1989 roku, warto pokrót-
ce opisać najważniejsze cechy tradycyjnego
Piotr Nowak
Praca na roli
i produkcja
rolna
autoportret 4 [39] 2012 | 52
2. społeczeństwa chłopskiego. Opis ten uznaję za
rodzaj weberowskiego typu idealnego, który
w rzeczywistości występował w wersji mniej
lub bardziej zmodyfikowanej. Realizując ogól-
nopolskie badania wśród rolników wiosną
2012 roku, zdarzało mi się jeszcze spotkać
w odwiedzanych wsiach rolników-chłopów,
którzy w dużym stopniu przystawali do tego
opisu. Jest jednak charakterystyczne, że tra-
dycyjny świat chłopski, spotykany współcze-
śnie, zamknięty jest w granicach pojedyncze-
go gospodarstwa. W ciągu ostatnich dziesięciu
lat nie spotkałem w Polsce gminy lub wsi,
w której większość mieszkańców żyłaby na co
dzień w podobny sposób. W pełni zgadzam się
zatem z tezą Krzysztofa Gorlacha oraz Marii
Halamskiej o końcu klasy chłopskiej3
.
W długiej i bogatej historii wsi i rolnictwa,
liczącej około 12 000 lat, można wyróżnić
wiele cezur, które były końcem jednego
okresu, a początkiem nowego. Do najważniej-
szych czynników wywołujących owe zmiany
należało pojawianie się nowych narzędzi, na
przykład zastosowanie w rolnictwie narzędzi
z brązu na przełomie III i II tysiąclecia p.n.e.,
pojawienie się żaren w Azji Mniejszej i Egip-
cie czy też wprowadzenie nowych technologii
uprawy, jak przechodzenie od gospodarki
żarowej do dwupolówki, które nastąpiło na
ziemiach polskich w VII wieku. Wymieńmy
także ważny czynnik, jakim jest zastosowa-
nie wiedzy naukowej w rolnictwie: w roku
1588 została wydana pierwsza polska książka
o rolnictwie (Gospodarstwo Anzelma Gostom-
skiego), w roku 1994 nastąpiło wprowadzenie
do uprawy transgenicznych odmian roślin
3
K. Gorlach, Koniec chłopów, [w:] Niepokoje polskie, H. Do-
mański, A. Ostrowska, A. Rychard (red.), Warszawa:
IFiS PAN, 2004; M. Halamska, Polski „koniec chłopów”,
[w:] Uwarunkowania i kierunki przemian społeczno-gospodar-
czych na obszarach wiejskich, A. Rosner (red.) Warszawa:
Polska Akademia Nauk Instytut Rozwoju Wsi i Rolnic-
twa, 2005, s. 107–132.
uprawnych, głównie w USA, Argentynie, Ka-
nadzie i Chinach. Zmiany w strukturze spo-
łecznej wywołane bywają wreszcie decyzjami
politycznymi: przykładem jest tu koniec
poddaństwa chłopów na ziemiach polskich
w 1864 roku. Te wydarzenia, i wiele innych
w historii rolnictwa, miały duży wpływ na
konstruowanie przestrzeni wiejskiej4
.
Jedną z najważniejszych cech tradycyjnej
przestrzeni wiejskiej był zatem brak rynku
jako jednego z instrumentów ładu gospodar-
czego, uniemożliwiający nadawanie wartości
różnym dobrom i usługom. Wiązał się z tym
paradoks polegający na tym, że mieszkańcy
wsi mogli subiektywnie odczuwać dostatek
przy krańcowym ubóstwie, pod warunkiem
że potrzeby odpowiadały istniejącym zasobom
oraz że istniało poczucie swoistej życiowej
satysfakcji i harmonii, którą mogły naruszyć
jedynie zewnętrzne żywioły5
. W tym systemie
płody rolne były przede wszystkim wyrazem
solidarności z przyrodą, błogosławieństwem
niebios i wysiłku człowieka – a nie miarą
wkładu pracy podlegającego racjonalnej
kalkulacji. Chłop współpracował z przyrodą
i stosował wobec do niej takie same zasady
jak w grupie społecznej, do której należał:
solidarności, wzajemności, ekwiwalencji
i szczerości. Ten wyjątkowy stosunek do
przyrody był spowodowany obawą przed
jej zemstą. Rezultatem był zintegrowany
system zapewniający zagrodzie i społeczności
lokalnej względną autarkiczność. W jednej
ze swoich książek Lucjan Kocik pisze – i trud-
no się z nim nie zgodzić – że zagrodę, jako
wyjątkowy fragment wiejskiej przestrzeni,
cechowały prywatność, wyłączność, własność,
4
M. Mazoyer, L. Roudart, A History of World Agriculture.
From the Neolithic Age to the Current Crisis, London: Earth-
scan, 2006.
5
L. Kocik, Między przyrodą, zagrodą i społeczeństwem. Kra-
ków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2000,
s. 15.
bliskość i swojskość. Do osobliwości zawodu
tradycyjnego rolnika można zaliczyć dyspozy-
cyjność wobec gospodarstwa oraz to, że role
odgrywane w rodzinie pokrywają się z rolami
odgrywanymi w gospodarstwie, praca w go-
spodarstwie jest bowiem wykonywana przez
jej członków. Dodajmy, że praca rolnika ma
charakter w znacznym stopniu autonomicz-
ny, a wykonywane przez niego czynności są
często podstawą istnienia innych zawodów.
Charakteryzuje ją zależność od warunków
pogodowych i zjawisk natury oraz to, że czas
produkcji nie jest tu równy czasowi pracy.
Poczucie sprawności psychofizycznej za-
pewniała prosta zasada pokrywania się ról
rodzinnych i pracowniczych. Z tego względu
członkowie rodziny chłopskiej mieli przez
całe życie poczucie „życiowej przydatności”.
Zdaniem Kocika zastosowanie trzech zasad: an-
tropomorfizacji i personifikacji, reifikacji pojęć
abstrakcyjnych oraz konkretyzacji pojmowania
i samego procesu myślenia, tworzyło wspól-
ny mianownik zintegrowanego pojmowania
świata, który umożliwiał rozumienie własnych
relacji z przyrodą i własnego w niej miejsca
oraz zapewniał pełną harmonię – na płaszczyź-
nie najogólniejszej refleksji – „światopoglądu”
ze „światooglądem”. Ten wspólny mianownik
umożliwiał rozumienie rzeczy „niezrozu-
miałych” i pojmowanie rzeczy „niepojętych”.
Wsparty wiarą religijną, wnosił w życie chłopa
egzystencjalny spokój i stanowił podłoże
bogactwa treści kultury ludowej6
. Wiara, jako
jedno z pierwszych narzędzi konstruowania
ładu i podstawowy instrument poznania,
dawała chłopu bezpieczeństwo emocjonalne
i zastępowała brak wiedzy. Dzięki niej chłop,
zobaczywszy żyrafę i obejrzawszy ją dokładnie,
mógł stwierdzić: takiego zwierzęcia na świecie
nie ma, i spokojnie pójść do domu.
6
Tamże, s. 26.
autoportret 4 [39] 2012 | 53
3. Współczesna wieś w Polsce
W świecie tradycyjnego chłopa płody rolne
i ziemia odgrywały wyjątkową rolę społecz-
ną, miały mistyczny, a czasami nawet ma-
giczny charakter. Po wejściu wolnego rynku
w ich świat dla większości stały się po prostu
towarem i surowcem przemysłowym. Dzi-
siaj, protestując przeciwko niezgodnej z ich
oczekiwaniami polityce rolnej, rolnicy niszczą
produkty żywnościowe. Przykładowo, w Mu-
szynie wysypywali zboże na tory kolejowe.
W Unii Europejskiej normą stały się protesty
rolników polegające na wysypywaniu owoców
na autostrady czy wylewaniu mleka. Badania
socjologiczne prowadzone przeze mnie w wy-
branych gminach na południu Polski pokazują,
jak wielkie zmiany zaszły na wsi. Ważnym
wskaźnikiem tych zmian są postawy wobec
dzierżawienia i wydzierżawiania ziemi. Z ba-
dań, które prowadziłem z Krzysztofem Gorla-
chem w 1994 roku, wynika, że w 85% badanych
gospodarstw cała użytkowana ziemia jest
własnością rolników. Z moich badań przepro-
wadzonych dwanaście i trzynaście lat później
wynika, że liczba ta spadła do około 36%. Cieka-
wy jest również fakt, że 90% badanych zawarło
jakiś rodzaj umowy (około 45% ustną i 45%
pisemną) i tylko 25% tych rolników dzierżawi
ziemię za darmo. Jest to wyraźny wskaźnik
czysto instrumentalnego traktowania ziemi:
stała się ona kapitałem, dzięki któremu można
osiągnąć dodatkowy dochód. Od 1989 roku zie-
mia rolna stanowi najlepszą lokatę kapitału.
W niektórych gminach wiejskich w Polsce jej
cena wzrosła w ciągu ostatniego dwudziestole-
cia o kilkaset procent.
W połowie 2010 roku został przeprowadzony
Powszechny Spis Rolny (PSR), którego wybra-
ne wyniki, odniesione do danych wskazanych
w 2002 roku, pozwalają przedstawić najważ-
niejsze zmiany dokonujące się na obszarach
wiejskich w Polsce.
2002
2010
2002 2002 2002
2010
2010
2010
liczba
gospodarstw
sytuacja
w roku
powierzchnia
gospodarstw
w hektarach
0-5 ha 5-10 ha 20-50 ha 50+ ha
25% 17%
34%
ZMIANY W STRUKTURZE GOSPODARSTW
2002 2010
sytuacja
w roku
powierzchnia
gruntów
gospodarstw
przeznaczenie
rolnicze
zmiana
przeznaczenia
na przeznaczenie
nierolnicze
19,3 mln ha 18,3 mln ha
5,5%
• Ponieważ zmniejsza się liczba
gospodarstw rolnych, zmniejsza
się także liczba ich pracujących
użytkowników. W ostatnim tygodniu
czerwca 2010 roku liczba osób
pracujących wyłącznie lub głównie
w gospodarstwach rolnych wynosiła
2 304 000 osób, w tym zdecydowana
• Zmniejsza się liczba gospodarstw
rolnych, przy jednoczesnym wzroście
ich średniej powierzchni. W porów-
naniu z wynikami PSR z 2002 roku,
w 2010 roku liczba gospodarstw
rolnych ogółem zmniejszyła się
o 656 tys., czyli o 22,4%.
• Nastąpiły zmiany w strukturze
gospodarstw rolnych: o ponad 25%
spadła liczba gospodarstw najmniej-
szych (o powierzchni 0–5 hektarów
użytków rolnych), o 17% – liczba
gospodarstw o powierzchni 5–20
hektarów. Na zbliżonym poziomie
utrzymuje się liczba gospodarstw
o powierzchni 20–50 hektarów,
znacznie natomiast wzrosła liczba
gospodarstw największych (o po-
wierzchni 50 hektarów i więcej)
– o ponad 34%.
• Zmniejszyła się liczba gospo-
darstw rolnych z działalnością rolni-
czą, głównie na skutek zaniechania
prowadzenia tej działalności przez
jednostki najmniejsze.
• Ogólna powierzchnia gruntów w użytkowaniu
gospodarstw rolnych spadła z 19,3 mln hekta-
rów do około 18,3 mln, czyli o 5,5%. Grunty rolne
przeznaczono na cele nierolnicze, na przykład
pod zabudowę, inwestycje drogowe itp.
• Zachodzi proces modernizacji rolnictwa pod
względem wyposażenia gospodarstw w środki
produkcji, głównie dzięki programom funkcjonu-
jącym w ramach WPR.
większość – 2 216 000 (96,2%) – to
pracujący w swoich/rodzinnych
gospodarstwach rolnych1
.
1
GUS, Powszechny Spis Rolny 2010. Raport
z wyników, Warszawa: Zakład Wydawnictw
Statystycznych, 2011.
infografika:j.sowula
4. Zestawienie wyników badań z 2002 i 2010 roku
pokazało także, że w pewnych dziedzinach
zmiany nie zachodzą. Przede wszystkim utrzy-
muje się zróżnicowanie regionalne struktury
gospodarstw rolnych. W województwach połu-
dniowo-wschodnich nadal funkcjonuje duża
liczba drobnych gospodarstw rolnych, podczas
gdy w województwach północnych występują
gospodarstwa największe obszarowo. Innym
fenomenem, utrzymującym się od XIX wieku
na trenie naszego kraju, jest istnienie „szwów
zaborowych” – różnic widocznych w wielu
wskaźnikach rozwoju lokalnego7
.
Analiza przywołanych wyników badań do-
wodzi, że z całą pewnością możemy mówić
o dezagraryzacji wsi. Rolnictwo ma coraz
mniejsze znaczenie w codziennym życiu jej
mieszkańców. Dla 85% Polaków wieś wiąże
się z produkcją żywności i pewnie długo tak
pozostanie; dla mieszkańców wsi, w wymiarze
ekonomicznym i kulturowym, rolnictwo prze-
staje jednak odgrywać dominującą rolę. Źródła
dochodów mieszkańców ośrodków wiejskich
i obowiązujące wzory kulturowe są zróżnicowa-
ne; hegemonia kultury agrarnej obowiązująca
na wsi polskiej została ostatnio złamana.
Ważnym zjawiskiem jest także spadek licz-
by gospodarstw produkujących podstawowe
produkty żywnościowe: zboże, mięso (głównie
wieprzowinę) i mleko, a wzrost liczby gospo-
darstw zajmujących się produkcją wymagającą
większych nakładów pracy ludzkiej, np. sadow-
nictwo, uprawa krzewów i drzew ozdobnych.
Widoczny jest też wzrost liczby gospodarstw
ekologicznych. Część rolników, zwłaszcza z ma-
łych gospodarstw, przechodzi na wielofunkcyj-
ny rozwój i oferuje usługi agroturystyczne wraz
7
M. Stanny, Społeczno-ekonomiczne zróżnicowanie obszarów wiej-
skich, [w:] Raport o stanie wsi. Polska wieś 2012, red. J. Wilkin,
I. Nurzyńska, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar,
2012.
z wyżywieniem lub programy edukacyjne dla
dzieci w gospodarstwach ekologicznych (np.
„Od ziarenka do bochenka”). Rolnicy produ-
kujący podstawowe produkty żywnościowe
najboleśniej odczuli działanie konkurencji na
europejskim rynku żywnościowym: małe i ni-
skodochodowe gospodarstwa rolne w Polsce nie
mają szans w starciu z nowoczesnymi, wysoko-
wydajnymi i wyżej dotowanymi gospodarstwa-
mi z Europy Zachodniej8
. Postępująca globali-
zacja sektora przetwórstwa żywności powodu-
je, że przedsiębiorstwa skupujące „surowiec”
do produkcji żywności kierują się wyłącznie
kryteriami ekonomicznymi; lokalny przedsię-
biorca produkujący wędliny zgodnie z logiką
rynku będzie kupował mięso od dostawcy,
który zaoferuje niższą cenę, niekoniecznie
miejscowego. Poniekąd jest do tego zmuszony,
w przeciwnym razie sam zbankrutuje. Globalne
przemysłowe rolnictwo stało się dla rolników
realną konkurencją.
Najbardziej charakterystyczną cechą globalne-
go rolnictwa jest deterytorializacja produkcji
rolnej. Poniżej chciałbym przedstawić dwa
konkretne przykłady tego zjawiska. Kiedy latem
2006 roku przyjechałem do mojej rodzinnej wsi
w powiecie tarnowskim, spotkałem się z daw-
nym kolegą szkolnym, właścicielem ponad dwu-
dziestohektarowego sadu owocowego. W trakcie
spotkania zapytałem go, co słychać w naszej wsi
i jak rolnicy oceniają obecną sytuację w kraju.
Ku mojemu zdziwieniu powiedział, że prawie
nie rozmawia z rolnikami w swojej wsi, bo jest
członkiem grupy producentów jabłek z Sando-
mierza. Na pytanie, jakie jabłka najchętniej ku-
8
Należy pamiętać, że poziom wsparcia polskiego rolnictwa
jest kilkukrotnie mniejszy niż w wypadku gospodarstw
greckich czy francuskich. Obecnie subwencje bezpośrednie
w poszczególnych krajach Unii Europejskiej wahają się od
około 500 euro od hektara w Grecji i na Malcie do około
100 euro na Łotwie, przy unijnej średniej około 250 euro.
W Polsce jest to około 200 euro, we Francji około 250 euro,
w Niemczech zaś około 300 euro (www.minrol.gov.pl,
dostęp: 15.01.2011).
pują konsumenci w naszym regionie, z uśmie-
chem odpowiedział, że nie wie, bo prawie
wszystkie zebrane jabłka sprzedaje na Ukrainę.
Wiosną 2012 roku spotkałem się z innym kolegą,
ogrodnikiem mieszkającym w powiecie bocheń-
skim, który produkuje gerbery i róże w szklar-
ni. Zapytany o konkurencję na rynku kwiatów,
odpowiedział mi, że dla niego największymi
konkurentami są ogrodnicy z Holandii.
W dodatku nie ci produkujący kwiaty u siebie
w kraju, ale ci, którzy przenieśli produkcję do
krajów afrykańskich, dzięki czemu obniżają jej
koszty, głównie te związane z energią i pracą.
Przy tanim i szybkim transporcie lotniczym
zalewają rynek europejski kwiatami tam wy-
produkowanymi i są dla polskiego producenta
bezpośrednią konkurencją na rynku czeskim
i słowackim. Na pytanie o to, jak zamierza obni-
żać koszty produkcji, opowiada o nowoczesnych
energooszczędnych systemach szklarniowych
budowanych w USA z materiałów wykorzysty-
wanych do produkcji statków kosmicznych, któ-
re planuje zastosować u siebie w gospodarstwie.
W swoich szklarniach, dzięki nowoczesnemu
systemowi komputerowemu, warunki produk-
cji (temperaturę, wilgotność, nawożenie itp.)
kontroluje za pomocą telefonu komórkowego
połączonego z głównym komputerem steru-
jącym. Moi dwaj koledzy ogrodnicy z galicyj-
skich wsi są znakomitym przykładem poziomu
globalizacji produkcji rolnej. Kompresja miejsca
i czasu następuje nie tylko w świecie miejskim,
zjawisko to obserwujemy również na wsi.
Kolejną ważną zmianą, jaka zaszła na pol-
skiej wsi po wejściu do Unii Europejskiej, jest
nowa organizacja przestrzeni instytucjonalnej
na obszarach wiejskich. Dzisiaj dla życia na
wsi najważniejszym projektem jest Wspólna
Polityka Rolna. Funkcjonowanie WPR wymaga
sprawnego działania wielu instytucji. W Polsce
odpowiadają za nie dwie tzw. agencje płat-
nicze: Agencja Rynku Rolnego (ARR) oraz Agen-
cja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
autoportret 4 [39] 2012 | 55
5. (ARiMR). Dzielą się one kompetencjami: ARR
koncentruje się na funkcjonowaniu rynków
żywnościowych i obsługuje podmioty na
nich działające, ARiMR natomiast obsługuje
wszystkich rolników, zarówno sprzedają-
cych swoje produkty na rynku, jak i tych
produkujących żywność na własne potrzeby.
Z działaniem WPR w Polsce wiąże się także
działalność kilku innych instytucji: Agencji
Nieruchomości Rolnych, Głównego Inspekto-
ratu Weterynarii, Inspekcji Jakości Handlo-
wej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS),
Ośrodków Doradztwa Rolniczego (ODR), Krajo-
wej Rady Izb Rolniczych, związków zawodo-
wych rolników, które odgrywają bardzo waż-
ną rolę w kształtowaniu społecznej przestrze-
ni wsi. Dla przykładu, Główny Inspektorat
Weterynarii kontroluje między innymi jakość
i w pewnym sensie sposób produkcji mięsa.
Aby wprowadzić mięso na rynek, rolnik musi
dzisiaj dokonać uboju w specjalnym zakładzie
spełniającym normy unijne, gdzie kontrola
weterynaryjna jest jednym z najważniejszych
elementów branych pod uwagę przy ocenia-
niu działania takiego zakładu. Jedynie ubój
zwierząt na własne potrzeby może być wyko-
nany poza kontrolą weterynaryjną. Dzięki
temu konsumenci mięsa mogą mieć większe
poczucie bezpieczeństwa związane z jakością
spożywanych produktów mięsnych. Zmiany
związane z nowymi zadaniami Głównego
Inspektoratu Weterynarii w największym
stopniu dotknęły drobnych producentów oraz
sprzedawców mięsa i wędlin. Dzisiaj kupienie
od chłopa kiełbasy czy mięsa jest trudne, bo
chłop, aby sprzedać te produkty, musi spełnić
wiele wymogów kontrolowanych między
innymi przez GIW.
Obszary wiejskie stanowią ponad 90%
powierzchni Unii Europejskiej, są miej-
scem zamieszkania około 60% jej ludności.
Zapewniają one 53% miejsc pracy i generują
45% wartości dodanej brutto w Unii Euro-
pejskiej9
. Polska jest krajem, którego 93%
powierzchni zajmują obszary wiejskie, na
których mieszka blisko 15 milionów ludzi. Co
więcej, decydując o swoim miejscu zamiesz-
kania, Polacy obecnie chętniej wybierają
wieś niż miasto10
.
W ostatnich latach zaszły na polskiej wsi
gwałtowne zmiany, które były rezultatem
przeznaczenia na rozwój (zmianę) obszarów
wiejskich ogromnych środków finansowych.
Tylko Agencja Restrukturyzacji i Moderniza-
cji Rolnictwa od początku swojego istnienia,
czyli od 1994 roku, przekazała swoim bene-
ficjentom ze środków unijnych i krajowych
160 miliardów złotych. Od wstąpienia Polski
do Unii Europejskiej do 31 stycznia 2010
roku sektor rolny został wsparty ze środków
na realizację WPR kwotą przekraczającą
75 miliardów złotych. Należy pamiętać, że
WPR to nie tylko pieniądze, po które sięgają
rolnicy, ale przede wszystkim normy praw-
ne regulujące zasady produkcji i dystrybucji
żywności. Zintegrowany System Zarządza-
nia i Kontroli (IACS) to narzędzie, dzięki
któremu specjalne instytucje kontrolują
rolników korzystających z instrumentów
polityki rolnej. Instytucjonalizacja życia
wiejskiego postępuje zarówno w warstwie
aksjonormatywnej, jak i w zakresie me-
tod i technologii zagospodarowywania
przestrzeni lokalnej. Dawniej dużo więcej
zależało od jednostki; dzisiaj o tym, jak
zostanie ona zagospodarowana, jak powin-
na wyglądać zagroda (decyduje tu zasada
cross compliance), jakie wymagania powinien
spełniać wybudowany dom, jak wychowy-
wać dziecko, jak zachować się wobec innego,
decydują instytucje, często unijne.
9
www.consilium.europa.eu (dostęp: 20.09.2012).
10
B. Fedyszak-Radziejowska, Społeczności wiejskie: ewolucyj-
ne zmiany, zrównoważony rozwój, [w:] Raport o stanie wsi...
Jest też coraz mniej podobieństw pomiędzy
ludźmi mieszkającymi na wsi. Rolnicy, drobni
przedsiębiorcy, mieszkańcy wsi pracujący
w mieście tworzą „oryginalne”, własne,
prywatne przestrzenie (na przykład bardzo
popularne domy z kolumnami, ogrodzone
wysokim murem). To nie przestrzeń nadaje
tożsamość mieszkańcom wsi – to mieszkańcy
wsi ją prywatyzują, społeczną przestrzeń
negocjując z Unią Europejską, państwem, wo-
jewództwem, gminą i różniącymi się między
sobą sąsiadami. Co stanie się z tradycyjnymi
więziami pod wpływem nowych elementów
pojawiających się w przestrzeni fizycznej
polskiej wsi? Jakie skutki dla tradycyjnych
wartości mają na przykład tabliczki na ogro-
dzeniach: Jeśli on cię nie zje, to ja cię zastrzelę?
Ciekawe jest również to, skąd i w jaki sposób
nowe elementy są przejmowane.
Moim zdaniem możemy mówić nie tyle o mo-
dernizacji przestrzeni, ile o dość żywiołowej
zmianie. Infrastruktura techniczna i społecz-
na zmienia się pod wpływem środków ekono-
micznych i lobby politycznego; kultura jest
często efektem niezbyt udanego naśladowania
produkcji kultury masowej dostępnej w me-
diach. Fragmentaryczność, cząstkowość, re-
latywizm są formułami interpretacji rzeczy-
wistości, którymi posługują się współcześnie
również mieszkańcy wsi. Nosicielem tradycji
nie jest dzisiaj przestrzeń, lecz ludzie, którzy
wprowadzają ją w obręb wybranej przez siebie
przestrzeni społecznej.
Obszerne fragmenty artykułu znajdą się w książce P. No-
waka Rozwój obszarów wiejskich w Polsce po integracji z Unią
Europejską w opinii lokalnych elit, Kraków: Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2012 (w druku).
autoportret 4 [39] 2012 | 56