Publicidad

DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wystawa)

23 de Mar de 2020
Publicidad

Más contenido relacionado

Más de Małopolski Instytut Kultury(20)

Publicidad

DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wystawa)

  1. Plansze powstały w ramach XXII Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego. Brzmi Dobrze dnidziedzictwa.plOrganizator: Gospodarz: Paderewski – geniusz i charyzma Postępująca niemal od początku XIX wieku komercjalizacja działalności koncertowej sprawiła, że nawet najzdolniejsi adepci sztuki dźwięków nie mogli być pewni osiągnięcia upragnionego sukcesu. Obłaskawienie kapryśnej publiczności oraz wymagających krytyków nie było łatwe, a o udanej karierze muzycznej często decydował przypadek, łut szczę­ ścia. Ignacy Jan Paderewski, poza wyjątkowym talentem muzycznym, szczęśliwie obdarzony był również niezwykłą osobowością, charyzmą i intrygującą fizjonomią, które wyróżniały go spośród tłumu wirtuozów. Cechy te, w połączeniu z ogromną determinacją oraz systematyczną ciężką pracą, zapewniły mu status twórcy genialnego. Fotografie ze zbiorów: Archiwum Akt Nowych w Warszawie, Muzeum Narodowego w Warszawie oraz Ośrodka Dokumentacji Muzyki Polskiej XIX i XX wieku im. I.J. Paderewskiego przy Instytucie Muzykologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Opracowanie tekstów i koncepcja wystawy: Michał Jaczyński, Anna Salamon, Justyna Szombara Opracowanie graficzne: Maciej Grochot | Korekta: Agnieszka Stęplewska Ignacy Jan Paderewski; pocztówka firmy A&M B wydana po 1905 r. (fotografia z ok. 1890 r.).
  2. 1 4 5 6 2 3 Za oceanem Ignacy Jan Paderewski stał się gwiazdą kultury maso­ wej, ucieleśnieniem amerykańskiego snu. Pochodzący z ubogiej rodziny muzyk, który zdobył fortunę i sławę, ukazywany był jako wzór do naśladowania. Jego droga do sukcesu nie była jednak łatwa. Wcześnie osierocony przez matkę, pozostawał pod opie­ ką ojca i ciotki. W wieku 12 lat opuścił dom rodzinny, by podjąć studia w Warszawskim Instytucie Muzycznym. Z dala od domu i rodziny, cierpiąc niedostatki, musiał się zmagać nie tylko z tru­ dami zdobywania wiedzy, ale również z problemami dnia co­ dziennego. Po latach wzlotów i upadków – dwukrotnie skreślano go z listy uczniów Instytutu i dwukrotnie wracał na łono ­uczelni – w 1878 roku ukończył studia, otrzymał upragniony dyplom, zaproponowano mu też posadę nauczyciela w Instytucie. Wraz z sukcesami zawodowymi przyszło wielkie uczucie – w styczniu 1880 roku ożenił się z Antoniną Korsakówną, a dziewięć miesię­ cy później na świat przyszedł ich syn, Alfred. Szczęście młodych nie trwało jednak długo, wkrótce po narodzinach syna Antoni­ na zmarła. Rodzinnego ciepła Paderewski zaznał dopiero wiele lat później, u boku swojej drugiej małżonki, Heleny z Rosenów (I voto Górskiej). 1 Ignacy Jan Paderewski z ojcem Janem (zm. 1894) i ciotką; ok. 1862 r. 2 Paderewski z siostrą Antoniną (1858–1941); ok. 1864 r. 3 Antonina z Korsaków Paderewska (1856–1880), pierwsza żona artysty; ok. 1879 r. 4 Helena z Rosenów Górska (1856–1934) (II voto Paderewska) z pieskiem; fot. Otto Wegener, Paryż; ok. 1890 r. 5 Helena z Rosenów Górska z synem Wacławem (1877–1936), Alfredem Paderewskim (1880–1901) i psem; fot. Photographie Gopło, Paryż; ok. 1890 r. 6 Alfred, syn Ignacego Jana Paderewskiego i Antoniny z Korsaków; fot. Georges Thibault, Morges, ok. 1890 r. Chorował na porażenie dziecięce i aż do śmierci poruszał się na wózku inwalidzkim. Zmarł w wieku 21 lat.
  3. 1 Koncert Ignacego Jana Paderewskiego w Town Hall w Sydney; 1927 r. 2 Koncert Paderewskiego w Royal Albert Hall w Londynie; 1933 r. 1 2 Zapewniam was, że byłem świadkiem recitali Pade- rewskiego, na których zapominałem całkiem o swoich sądach, moja indywidualność zlewała się z tłumem i siedziałem, zastanawiając się, czy rzeczywiście coś sły- szę, czy też Paderewski tylko markuje ruchy i wcale nie ­dotyka klawiatury. Jego sztuka jest w równym stopniu statyczna, jak dramatyczna. Ton wydobywa się z instru- mentu, jak gdyby nikt nie uderzał… Czy to sztuka hipno- zy? Jeśli to sztuczka magiczna, to nikt od niego nie zna się na niej lepiej. James Gibbons Huneker (amerykański krytyk, autorytet w dziedzinie muzyki fortepianowej) Jako artysta Ignacy Jan Paderewski osiągnął status najjaśniejszej gwiaz­ dy na firmamencie sztuki i cieszył się popularnością na miarę współczes­ nych idoli popkultury. Występował z ogromnym powodzeniem zarówno w prowincjonalnych, jak i najsłynniejszych salach koncertowych świa­ ta, wzbudzając powszechny zachwyt słuchaczy i cenionych krytyków muzycznych.
  4. 1 Publiczność na koncercie Ignacego Jana Paderewskiego w Madison Square Garden w Nowym Jorku; 8 lutego 1932 r.; zdjęcie zamieszczone w „The New York Times” z 14 lutego 1932 r. Koncert zgromadził rekordowe szesnastotysięczne audytorium. Dochód z tego wydarzenia Paderewski przekazał na rzecz bezrobotnych muzyków amerykańskich w dobie wielkiego kryzysu. 2 Ignacy Jan Paderewski podczas ostatniej trasy koncertowej; Stany Zjednoczone, 1939 r. 1 2 Sale koncertowe Starego i Nowego Świata czczą w nim genialnego wirtuoza – ale na oklaskach, entuzjazmie bezimiennych mas, na wieńcach i uniesieniach nie kończy się stosunek wielkich centrów do Paderewskiego. Pozostaje jeszcze mniej ujawniający się na zewnątrz, ale głęboki szacunek, jaki do tego wielkiego Polaka żywią wszyscy ci, którzy się mogą zaliczać do szczytów społecznych świata […], elita ducha i woli społeczeństw. Ci ludzie napotykają w muzyku i pianiście człowieka co najmniej równego sobie pod względem horyzontów myślowych, niosącego im przez swą wyjątkową indywidualność wieść o skali duchowej narodu, z którego on wyszedł, a który nie ma sposobności do enuncjacji historycznych, kojarzącego w sobie przypadek geniuszu z gruntem wysokiej kultury duchowej. Mieczysław Pawlikowski Z początku wspierał w milczeniu muskularne ręce na kolanach. Skromny i skupiony oczekiwał. Twarz, oczy wzniesione w górę zdawały się wyczekiwać jakiegoś rozkazu tajemnego, jakiejś pomocy i kierownika. Po tym wzruszającym wstępie, jak gdyby powziął jakieś nagłe postanowienie, atakował klawiaturę z nieposkromioną siłą; wydawało się, że uległy rozkazowi jakiegoś groźnego anioła chce powalić i zmiażdżyć Chimerę. Poskramiając lub podcinając rącze konie, przechodził kolejno z furii do spokoju i pogodnej słodyczy. Muzyka śpiewała pod jego palcami jakiś hymn prawie że boski, rozsiewając z zadumaną obfitością łzy Niobe i krew niewidomych herosów. Anna de Noailles
  5. 1 Ignacy Jan Paderewski żegnany przez wielbicielki w ujęciu znanego nowojorskiego ilustratora Leona Barritta. 2 Uwielbienie ze strony kobiet było stałym elementem różnego rodzaju artykułów, rysunków oraz karykatur. Tu jedna z nich pochodząca z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XIX wieku. 3 Rysunek zamieszczony w „Los Angeles Examiner” z 4 marca 1908 r. 1 3 2 Ignacy Jan Paderewski porywał tłumy słuchaczy, w skraj­ nych przypadkach doprowadzając do zbiorowej histerii. Po jednym z jego edynburskich koncertów prasa donosi­ ła, że „około tuzina zemdlonych dam trzeba było wynieść z sali”; po występie w San Francisco pisano: „tak się Pade­ rewski podobał publiczności, że panie i panny w zachwy­ cie rzuciły się na artystę, aby mu powinszować i uścisnąć rękę. W ciżbie Paderewskiemu tchu zabrakło i był bliski zemdlenia”. Po innym koncercie grupa dziewcząt napa­ dła go, by odciąć pukiel jego złocistorudych włosów. Tego typu incydenty nie należały do rzadkości. Jeden z amery­ kańskich dziennikarzy stwierdził z przekąsem, że „długo­ włosy pianista działa na kobiety nowojorskie tak samo jak słoik konfitur na sieroty z przytułku”.
  6. Kobiety wiwatujące na cześć Ignacego Jana Paderewskiego w nowojorskim porcie; okładka „Freund’s Weekly” z 7 stycznia 1893 r. Jak donosiła nowojorska prasa 7 stycznia 1900 r.: „Wiele kobiet zemdlało w tłumie, słuchając Paderewskiego”. Rysunek w dzienniku „New York Herald” z 17 listopada 1895 r. ukazujący zakończenie koncertu Ignacego Jana Paderewskiego w nowojorskiej Carnegie Hall. Kobiety na widowni podczas występu Ignacego Jana Paderewskiego w Carnegie Hall; „The Sunday World’s Special Features” z 22 grudnia 1895 r. Rysunek zatytułowany The Sun do Move! (Słońce się rusza!) opublikowany w „The Bulletin” z 10 lutego 1896 r.
  7. 1 2 3 4 5 6 1 Ilustracja do artykułu opisującego uwielbienie, jakim Ignacy Jan Paderewski cieszył się wśród kobiet w czasie amerykańskich koncertów; 1892 r. 2 Paderewski na koncercie w chicagowskim Auditorium; rysunek zamieszczony w „Chicago Tribune” z 14 stycznia 1896 r. 3 Policyjna ochrona dla pianistów – Paderewski chroniony przed nadmiernie rozentuzjazmowanymi fanami; rysunek brytyjskiego ilustratora Edwarda Tennysona Reeda zamieszczony w magazynie „Punch” po koncercie Paderewskiego w londyńskiej St. James’s Hall w październiku 1893 r. 4 Publiczność na jednym z koncertów Paderewskiego w ujęciu amerykańskiego ilustratora Raya Browna; 1896 r. 5 Wizerunek Paderewskiego jako geniusza muzyki z wieńcem laurowym, otoczonego przez wielbicielki; ilustracja zamieszczona w jednym z dzienników wydawanych w Memphis, styczeń 1896 r. 6 Jesteśmy dla Paderewskiego; rysunek zamieszczony w „Boston Evening Record” z 5 stycznia 1893 r. Panie i panny amerykańskie po prostu wariują za nim [...]. Powodzenie kolosalne! […] Paderewski czasem drży jak spłoszony kochanek, ale umie się jeżyć z gniewu jak rozzłoszczona chryzantema. Helena Modrzejewska
  8. Ignacy Jan Paderewski elektryzował publiczność nie tylko grą, w której ujawniała się niezwykła osobowość artystyczna, ale także swym niesamo­ witym wyglądem. „Poetyczna twarz”, „arystokra­ tyczna postawa”, a przede wszystkim burza ogni­ stych włosów – to były jego cechy rozpoznawcze. Gra tak cudownie, z taką siłą i z takim głębokim uczuciem. Myślę naprawdę, że zupełnie dorównuje [Antonowi] Rubinsteinowi. Jest młody, może mieć 28 lat, bardzo blady, a głowę jego otacza coś w rodzaju czerwonej aureoli. Królowa Wiktoria po recitalu Paderewskiego na zamku w Windsorze 1 3 5 6 4 2 1 Rysunek głowy Ignacego Jana Paderewskiego w jednym z amerykańskich pism, wzbogacony obliczeniami dotyczącymi jego włosów: „Liczba wszystkich włosów – 200 000. Długość wszystkich włosów – 15¾ mili. Powierzchnia głowy porośnięta włosami – 160 cali kwadratowych. Liczba włosów na cal kwadratowy – 1250 włosów. Średnia długość włosów – 5 cali”. 2 Grafika zamieszczona w „The Judge” z 10 grudnia 1892 r. z komentarzem: „Świetny pomysł. I. Moje włosy są zbyt długie i nie widzę moich nut! II. Cóż, dobrze… Mam pomysł. To zadziała, założę się. III. Ach, to działa wspaniale!”. 3 Rysunek Paderewscy z Bostonu zamieszczony w „Boston Sunday Post” z listopada 1895 r. 4 Rysunek Paderewski i jego włosy zamieszczony w „The Judge” z grudnia 1895 r. 5 Rysunek Wszędzie muzyka zamieszczony w „Boston Sunday Globe” z 29 stycznia 1893 r. 6 Karykatura Paderewskiego zamieszczona w „New York Herald” z 13 kwietnia 1902 r.
  9. 1 5 6 2 4 3 Począwszy od lat dziewięćdziesiątych XIX stulecia, w Stanach Zjednoczonych zapanowała swoista moda na Ignacego Jana Paderewskiego. Chorobli­ wy zachwyt nad artystą określano mianem „pad­ dymanii”. Złocistorude włosy stały się jego atrybu­ tem, a także przedmiotem licznych – serdecznych, a nierzadko także złośliwych – komentarzy. 1 Odkąd pojawił się Paderewski – satyryczny rysunek zamieszczony w „San Francisco Chronicle” z 11 lutego 1896 r. 2 Rysunek zamieszczony w „Chicago Tribune” z 13 stycznia 1896 r. 3 Kolejny przyjazd Ignacego Jana Paderewskiego na jesienne koncerty do Stanów Zjednoczonych w 1895 r. tamtejsze pisma promowały jego wizerunkiem z charakterystyczną fryzurą. 4 Włosy Paderewskiego w ujęciu jednego z amerykańskich ilustratorów; 1896 r. 5 Rysunek zamieszczony w jednym z amerykańskich dzienników z 1891 r. 6 Humorystyczny rysunek zamieszczony w prasie nowojorskiej, opatrzony komentarzem: „Paderewski kupił kapelusz, a następnie skrócił włosy”. Paderewski odniósł tu nadzwyczajny sukces. Kobiety za nim szaleją. Krytycy chwalą go ponad wszelką miarę. Jedyna rzecz, którą krytykują, to jego Beethoven, a także nazbyt długie i niesforne włosy. Ktoś z moich przyjaciół nazwał go „chryzantema” – bardzo trafnie, bo jego głowa ogromnie ten kwiat przypomina. Z listu Heleny Modrzejewskiej do Emilii Sierzputowskiej
  10. 1 2 3 Wyobraźnię czytelników na całym świecie poruszały liczne wzmianki na temat olbrzymich honorariów Ignacego Jana Paderewskiego. Nazwi­ sko pianisty trafiło nawet do Księgi Rekordów Guinnessa z powodu naj­ wyższego dochodu w przeliczeniu na jedną zagraną nutę! 1 Rysunek z komentarzem: „Paderewski. Nowy polski święty narodowy ku uciesze swoich rodaków rozbija wszystko, co jest czarno-białe”, na okładce niemieckiego periodyku „Lustige Blätter” z 1902 r. 2 Rysunek Co zrobił Paderewski i jego mały fortepian zamieszczony w „Evening Post” (Louisville) z 10 stycznia 1896 r. 2 Karykatura Ignacego Jana Paderewskiego zamieszczona na łamach „American Art Journal” z 6 maja 1893 r.
  11. Karykatura Ignacego Jana Paderewskiego autorstwa znanego angielskiego ilustratora Toma Brownea z komentarzem: „W czasach swojej młodości”, zamieszczona w tygodniku „The Sketch” z 15 stycznia 1902 r. Rysunek Edwarda Tennysona Reeda w rubryce „Mr. Punch’s Animal Land” magazynu „Punch” z 21 maja 1898 r. Rysunki zamieszczone w „St. Louis Post-Dispatch” z 13 kwietnia 1893 r. Satyryczny rysunek przedstawiający Paderewskiego opublikowany w „The Boston Budget” z 1893 r. Karykatura Paderewskiego zamieszona w prasie amerykańskiej; 1892 r.
  12. 1 2 3 1 Ignacy Jan Paderewski przemawiający na wiecu Polaków zebranych pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki w Chicago; 30 maja 1915 r. 2 Ulotka z fragmentem przemówienia Paderewskiego wygłoszonego w sali Auditorium Theatre przed koncertem na rzecz Polski; Chicago, 5 lutego 1916 r. 3 Autograf przemówienia Paderewskiego wygłoszonego na obradach I Sejmu Wychodźstwa Polskiego; Detroit, 26 sierpnia 1918 r. Wychowany w duchu patriotyzmu i umiłowania ojczyzny Ignacy Jan Paderewski podkreślał: „myśl o Polsce wielkiej, silnej, wolnej i niepodległej była i jest treścią mego istnie­ nia, urzeczywistnienie jej było i jest jedynym celem mego życia” (z odezwy do Polonii amerykańskiej, 23 maja 1915 r.). Aby nieść pomoc uciemiężonej ojczyźnie, artysta przyjął rolę trybuna i dał się poznać jako charyzmatyczny orator. W czasie I wojny światowej Paderewski przemierzał Stany Zjednoczone z koncertami i recitalami, w trakcie których apelował o pomoc dla Polski, brał udział w wiecach polo­ nijnych, bankietach i spotkaniach amerykańskiego esta­ blishmentu. Stał się „wędrującym ambasadorem” swoje­ go narodu. W przemówieniach kierowanych do Polonii amerykańskiej nawoływał do jedności w podejmowaniu wspólnego wysiłku dla sprawy polskiej, napominał, wska­ zywał drogę i podnosił na duchu. Był głosem sumienia budzącym świadomość narodową Polaków na obczyźnie, duchowym przywódcą Polonii. Słuchacze podkreślali, że jego mowy pełne były natchnienia i przekonującej siły. Z ust jego wychodziły słowa, czasem tak ciche, tak ukajające jak śpiew skowronka nad głową polskiego rolnika pracującego na glebie, lub jak tkliwy szept rozmi- łowanej młodej matki nad kolebką swego pierworodnego niemowlę- cia – aby Polskę kochać, całą Pol- skę, z jej historią wielowiekową, z jej pięknem natury, z jej tragedią potrójnego rozbioru, z jej bohater- stwem i wiarą, i nadzieją w lepszą przyszłość. Czasami zaś rzucał Pa- derewski wezwania głośne i brze- mienne jak grzmot lub huk armat, aby bronić sławy i honoru imienia polskiego na każdym kroku, w każ- dej chwili, przy każdej znaczącej sposobności, zawsze i wszędzie! Franciszek E. Fronczak
  13. Znaczną część dochodów z koncertów i recitali Paderew­ ski przeznaczał na cele charytatywne, w tym na pomoc ofiarom wojny w Polsce. Światową sławę pianisty wirtu­ oza oraz szerokie kontakty w świecie polityki i biznesu umiejętnie wykorzystywał w celu pozyskiwania funduszy na działalność Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce (Polish Victims’ Relief Fund) – założonego wraz z Henrykiem Sienkiewiczem w styczniu 1915 roku w szwajcarskim Vevey. Głównym celem organizacji było niesienie pomocy materialnej, jednak nie mniej istotny był cel propagandowy, czyli zapewnienie Polsce rozgłosu. Członkowie Komitetu, apelując na forum międzynarodo­ wym do ludzkich serc i sumień oraz prosząc o materialne wsparcie dla cierpiących Polaków, rozbudzali zaintereso­ wanie sprawą Polski. 1 Plakat Polish Victims’ Relief Found autorstwa angielskiego artysty Émile’a Antoine’a Verpilleux; ok. 1915 r. 2 Ulotka Polish Victims’ Relief Found z dramatycznym apelem Paderewskiego: „Pomóż Polsce w imię chrześcijańskiego miłosierdzia – w imię zwykłego człowieczeństwa: chleba dla polskich kobiet i dzieci”; ok. 1915 r. 3 Karta pocztowa Polish Victims’ Relief Found z mapą, na której zaznaczono obszar zniszczony przez działania wojenne (kolor jasnobrązowy); ok. 1917 r. 4 Helena Paderewska z kolekcją lalek w polskich strojach ludowych, wykonanych w pracowni Stefanii Łazarskiej w Paryżu. Dochód z ich sprzedaży przekazywany był na rzecz polskich artystów oraz zasilał fundusze Komitetu Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce. 5 Rysunek autorstwa znanego karykaturzysty Gianniego Viafory opublikowany w „Musical America” z 1 stycznia 1916 r. 6 Europejski chaos – alegoryczny rysunek opublikowany w amerykańskiej prasie; 1923 r. 1 2 3 5 4 6
  14. Ignacy Jan Paderewski w różnych okresach życia.
  15. Paderewski zmęczony życiem wędrownego artysty zapragnął własnego skrawka ziemi. Bezpieczną przystanią i prawdziwym domem pianisty na wiele lat stała się, otoczona rozległym par­ kiem, willa Riond-Bosson, z której roztaczał się przepiękny widok na jezioro i panoramę Alp Sabaudzkich. Tam Paderewscy rozwijali swoje pasje – założyli pierwszą winnicę i hodowlę kur rasowych. W latach 1914–1916 Paderewski nabył położone w okolicach ka­ lifornijskiego miasteczka Paso Robles dwie posiadłości, które nazwał na cześć patronów – swojego i żony (Rancho San Ignacio oraz Rancho Santa Helena). Zakupił także grunty o powierzchni niemal 3000 akrów, na których uprawiał winogrona (szczep Zin­ fandel), migdałowce i drzewa owocowe. W pobliżu miasteczka Santa Maria w południowo-zachodniej Kalifornii przedsiębiorczy artysta miał także ponad 2500 akrów ziemi, które nabył w 1917 roku z nadzieją na prowadzenie tam eksploracji wiertniczej. Osta­ tecznie jednak ropy nie znaleziono i w 1933 roku grunty te zostały sprzedane. Jedyną zachowaną posiadłością Paderewskiego po­ zostaje dziś piękny dworek w Kąśnej Dolnej. 1 Ignacy Jan Paderewski pod drzewkiem migdałowym w Paso Robles; ok. 1920 r. 2 Tablica upamiętniająca Paderewskiego w Paso Robles. 3 Ignacy Jan i Helena Paderewscy z kilkuletnim Jackiem Cooganem, dziecięcą gwiazdą Hollywood, i innymi gośćmi w Paso Robles; ok. 1920 r. 4 Winnica i farma kur rasowych w Riond-Bosson; ok. 1908 r. 5 Helena Paderewska na swojej farmie kur rasowych w Riond-Bosson; ok. 1900 r. 6 Dworek w Kąśnej Dolnej. 7 Paderewski w salonie w Riond-Bosson pośród gości, rodziny i przyjaciół. Od lewej: Ludwik Bronarski, Lidia Opieńska, Sylwin Strakacz (stoi), Ignacy Jan Paderewski, Henryk Opieński, Jadwiga Rembielińska, Antonina Wilkońska, Helena Lübke (matka), Jan Modzelewski; ok. 1935 r. 8 Posiadłość Paderewskich Riond-Bosson niedaleko Morges, widok od strony ogrodu. 1 6 2 4 5 7 3 8
Publicidad